Rekolekcje adwentowe – kobiety

Przepełniony zapachem oliwek ogród był ulubionym miejscem modlitwy Jezusa. Modlitwy nocą. To tak jakby nazaretański Nauczyciel chciał dołączyć swój głos do hymnu uwielbienia, które po zmroku śpiewają Bogu zawieszone na atłasie nieba gwiazdy. Rzeczywiście w takiej scenerii przy lekkim nocnym wietrze, pośród owianych ciszą drzew, których liście wznoszą ku niebu delikatną muzykę, łatwiej się modlić. Gdy jednak tylko słońce wychyliło o świcie swą głowę zza horyzontu, Jezus rozpoczyna kolejny pracowity dzień: „o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich” (J 8,1).
Zasiadając na dziedzińcu świątynnym w celu nauczania tłumów, Jezus zajął jedyną słuszną pozycję Nauczyciela Prawa: pozycję siedzącą. W taki właśnie sposób zwykli nauczać rabini. Pozycja siedząca wyrażać miała ich autorytet. I właśnie wtedy na dziedziniec świątynny wkracza swoisty orszak uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Uczeni w Piśmie studiowali Torę, by wydobyć z niej konkretne zasady postępowania. Faryzeusze słynęli ze skrupulatnego przestrzegania tych zasad.